Data: 20.04.2007
Autor: Jarosław Denisiuk

Otwarta Galeria. Formy przestrzenne w Elblągu. Przewodnik / Open Gallery. Spatial forms in Elbląg. Guidebook

się ośrodków polskiej sztuki współczesnej.

Jest Elbląg wśród miast polskich wyróżniony, wyjątkowy, naznaczony obecnością w przestrzeni miasta kilkudziesięciu, powstających przez ponad dwadzieścia lat abstrakcyjnych rzeźb z metalu. Powstały one przy współpracy Galerii EL i Zakładów Mechanicznych im. Karola Świerczewskiego Zamech. Inicjatywy Galerii EL, założonej i prowadzonej od 1961 roku przez Gerarda Kwiatkowskiego, objawiające się od 1965 roku kolejnymi imprezami pod nazwą Biennale Form Przestrzennych były wielokrotnie przedmiotem badań naukowo - badawczych. Spowodowały także, że miasto, które kojarzono do tego czasu tylko z wielkim przemysłem, produkcją turbin, zaczęto łączyć z interesującym eksperymentem organizacyjno-artystycznym, wskrzeszającym wielki mit przedwojennej sztuki awangardowej - współpracy artysty z robotnikiem, mecenatem wielkiego zakładu przemysłowego nad sztuką, w końcu z niespotykaną nigdzie indziej obecnością wielkowymiarowych rzeźb w przestrzeni miasta.

Szczególnych powodów, dla których powstał ten przewodnik jest wiele - pierwszą i najważniejszą, to brak dostępnej, ale i popularnej w formie, katalogowej w treści, publikacji przybliżającej problem obecności form przestrzennych w Elblągu. Warto nadmienić, że katalogi poszczególnych edycji Biennale Form Przestrzennych były białym krukiem dostępnym dla wybranych, ich społeczne oddziaływanie zaś i materiał jaki zawierały, w sposób niedostateczny zapewniały dostęp do wiadomości o zespole form przestrzennych.

Pomysł, który realizujemy jest rozwinięciem idei zapoczątkowanej na łamach wydawanego w Elblągu kwartalnika „Tygiel". Tamże, na początku lat 90., sygnalizował potrzebę stworzenia takiego wydawnictwa Ryszard Tomczyk - dyrektor Galerii EL w latach 1980-87. To właśnie w wydanym suplemencie do kwartalnika powstała skromna namiastka takiego przewodnika, zestawiającego wszystkie istniejące i nieistniejące formy w jedynym woluminie.

Ta skromna, nawet jak na ówczesne warunki forma, pełniła rolę jedynego jak do tej pory wydawnictwa ujmującego w katalog materiał zdjęciowy. Trudno mówić o wypełnieniu zadania, jakie redakcja „Tygla" stawiała wówczas przed tą broszurą, zważywszy na niski nakład i skromną, nietrwałą, pozbawioną oprawy formułę.

Opracowanie, które składamy w Państwa ręce ma za zadanie łączyć w sobie kilka funkcji - ma być przewodnikiem, dostępnym szerokiemu spektrum turystów i badaczy zagranicznych. Ale także, a może i przede wszystkim jest realizowany z myślą o tych mieszkańcach Elbląga, którym artystyczny sens idei sprzed lat 40 jest obcy i nie do końca zrozumiały, czego efektem i dowodem są ataki wandali na metalowe rzeźby, świadome ich niszczenie. Stąd za jeden z celów, jaki stawialiśmy sobie przed tym wydawnictwem jest skłonienie elblążan do refleksji nad przestrzenią własnego miasta i obecnością w jego pejzażu metalowych rzeźb, skłonienie do zadania sobie szeregu pytań dotyczących własnej tożsamości. Dzisiaj metalowe formy w pejzażu miasta są dla elblążan codziennością oczywistą i opatrzoną. Liczymy, że przewodnik ten przyczyni się do przywrócenia i „odświeżenia" znaczeń artystycznych i ideowych form przestrzennych.

Jest przecież tak, że to właśnie zawiłe losy historyczne miasta sprawiły, że wielowiekowa tradycja Elbląga w sposób nagły urwała się w 1945 roku. Nam elblążanom, z których każdy przybywający w to miejsce przywoził swoją własną historię, własną kulturę, brakowało tej wspólnej historii i wspólnej tożsamości. Nie można w tym miejscu nie doceniać wkładu kolejnych Biennale w budowanie tego, co tutejsze, w dosłownym tego słowa znaczeniu - „nasze". Elbląg był przez wiele lat miastem produkcyjnym, formy przestrzenne zaś, jako efekt procesu twórczego i procesu produkcji w zakładzie przemysłowym uzmysławiały nam przez szereg lat naszą industrialną, „proletariacką" tożsamość. Ten szczególny związek miasta z zakładem przemysłowym umacniał fakt, że dla wielu przecież rodzin Zamech był pracodawcą.

Tą świadomością żył także Gerard Kwiatkowski wydający w Elblągu na początku lat 70. jeden z pierwszych w Europie Wschodniej art-zinów pod znamiennym tytułem „Robotnik Sztuki".

Z perspektywy historyczno-artystycznej kolejne edycje Biennale Form Przestrzennych tyleż zamykają, co i otwierają  - przenosząc w całkiem inne obszary, dyskusję na temat obecności sztuki w przestrzeni. Nigdzie indziej w Polsce i w niewielu miejscach na świecie, nie spotkamy rezultatów tak zwartej i dość konsekwentnie zrealizowanej koncepcji artystycznej, która nie tylko oparłaby się po 40 latach rozwojowi urbanistycznemu miasta, ale też wyprzedzała późniejsze działania architektów i urbanistów. Mało tego, nigdzie indziej sztuka w miejscu publicznym nie została w taki sposób jak w Elblągu „oswojona". To tu mieszkańcy ukuli dla poszczególnych form własne nazwy skojarzeniowe, to także w Elblągu w latach 80-tych próbowano się kilkakrotnie zmierzyć z mitem „bienali". Mamy na myśli te z imprez artystycznych, które problematyzowały obecność form przestrzennych w mieście, każąc poszukiwać im nowych relacji z otoczeniem, tj. plenery „What now?" czy „Ingerencje".

Pojawia się to wydawnictwo tak późno, jak i w czasie najbardziej ku temu sprzyjającym.

Późno, bo uważamy, że wiele Elbląg stracił na braku takiej publikacji, z drugiej strony - od kilku lat obserwujemy coraz żywsze zainteresowanie badaczy sztuki polskiej latami sześćdziesiątymi; pojawiło się już kilka obszernych wydawnictw dotyczących tego okresu. Mamy nadzieję, że niniejszy przewodnik posłuży również jako materiał pomocniczy tym z naukowców, którzy zechcą wpisać elbląskie doświadczenia z przestrzenią miasta w szerszy kontekst sztuki polskiej.

Wypada napomknąć jeszcze o sprawie lokalizacji i kolorystyki form. Pewne zmiany w przestrzeni urbanistycznej miasta, do jakich doszło w ciągu czterdziestu lat, podważyły zasadność niektórych z pierwotnych lokalizacji rzeźb. Niektóre formy zostały przeniesione w inne miejsca, kolejne z form w związku z postępującą odbudową Starego Miasta czeka to w najbliższych latach.

„Bienale" od 2000 roku są pod merytoryczną opieką Galerii EL i od tego czasu są sukcesywnie remontowane i przywracana jest im autorska - pierwotna kolorystyka. Dlatego pragniemy, by ten wysiłek konserwatorski wraz z niniejszym przewodnikiem był odbierany komplementarnie - jako funkcja przywracania formom należnego im miejsca.

Wiele jest jeszcze do zrobienia, bo na samej konserwacji poprzestać nie wolno i nie powinno się. Wszędzie na świecie dzieła sztuki, takie jak w Elblągu, są należycie i pieczołowicie eksponowane, otoczenie wokół nich jest dostosowywane do dzieł. W Elblągu jest często odwrotnie; dzieła muszą konkurować z tablicami reklamowymi, zupełnie przypadkowo umiejscowionymi w najbliższym sąsiedztwie lampami oświetleniowymi, czy przesłonięte bywają akurat w tym miejscu gęściej zasadzonymi krzewami czy drzewami.

Także i te głosy, które nawołują do przenoszenia narażonych na dewastację rzeźb na teren dziedzińca Galerii EL muszą spotkać się z naszym oporem. Idea ta, choć niewątpliwie głoszona z pobudek szlachetnych, jest całkowicie sprzeczna ze społeczną funkcją tych realizacji w przestrzeni miasta. Zgromadzenie form przestrzennych w jednym miejscu narazi na skansenizację zespołu rzeźb i ostateczną likwidację jego znaczeń artystycznych.

Wierzymy, że niniejsze wydawnictwo skłoni osoby i instytucje odpowiedzialne za otwartą galerię  form przestrzennych do refleksji i także w tej mierze przyczyni się do lepszego tych rzeźb funkcjonowania.

Na koniec, gwoli uprzedzenia Czytelników spieszymy z wyjaśnieniami porządkującymi; po pierwsze interesują nas działania artystyczne, które zostawiły ślad w postaci realizacji w przestrzeni miasta. I tak, z uwagi na praktyczny cel niniejszej publikacji, zdecydowaliśmy się objąć wykazem szerszej informacji te z form, które istnieją do dnia dzisiejszego i stanowią tę niespotykaną galerię otwartą w mieście. Prace, które z przyczyn rozmaitych nie istnieją, ich realizacja została zawieszona lub zostały zdemontowane, czy ich los jest nieznany - zostały uwzględnione jako element niezbędnego, kronikarskiego opisu.

Wypada nam podziękować wszystkim tym osobom, instytucjom, bez których pomocy, często życzliwej rady czy wręcz wkładu, niniejsza publikacja oraz prace związane z remontem form przestrzennych nie mogłaby zakończyć się sukcesem. Mowa tu przede wszystkim o Gerardzie Kwiatkowskim, Ninie i Jerzym Wojewskich, Elżbiecie i Mieczysławowi Wiśniewskich, Arturze Brunszu, Mirosławie Dymczaku, Ryszardzie Tomczyku, Czesławie i Tomaszu Misiukach, a także wielu osobom tu niewymienionym, a którzy zasługują na naszą pamięć przez wkład, jaki włożyli w powstanie i ciągłe trwanie elbląskich rzeźb.

Specjalne podziękowania należą się Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowemu Centrum Kultury za współfinansowanie tego wydawnictwa, a także Urzędowi Miejskiemu w Elblągu za życzliwe i szczodre wspieranie programu renowacji form przestrzennych.

 

 

 

Cena 40 zł + koszty przesyłki

Uwagi: 
W zamówieniach przekraczających 100 zł - dostawa gratis
Zamówienia powyżej 200 zł realizujemy zawsze kurierem